Otrzymaliśmy symulator dziecka, czyli po prostu lalkę. Nie miała włośów, ponieważ dzieci w tym wieku są łyse. Była ubrana w kolorowe śpioszki, podejrzewałam że pod nimi jest pampers. Miała niebieskie oczka i ogólnie słodko wyglądała. Opuściliśmy salę, ja z grymasem na twarzy, a Niall z uśmiechem. Nie było wyjścia, termin oddania za dwa dni, więc trzeba było się spotkać tego samego dnia. Wyszłam ze szkoły i po chwili coś sobie przypomniałam.
sobota, 27 grudnia 2014
sobota, 20 grudnia 2014
Rozdział 3 - The baby project
PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM!
Subskrybuj:
Posty (Atom)