POV of Katrina
Chłodny wieczór we własnym domu, pod kocem i przed telewizorem to nie był zły pomysł. Kominek, z którego buchał ciepły ogień, wydawał się bardziej przyjazny niż w dzieciństwie kiedy się bałam. Zaśmiałam się na samą myśl o tym wspomnieniu. Miałam zaledwie cztery latka, mieszkaliśmy wtedy w Kanadzie. Przechodząc obok kominka strasznie się bałam, wierzyłam, że mieszkały w nim potwory. Ciągnęło się to aż do dziesiątego roku życia. Non stop wysłuchiwałam śmiechu brata, mówiącego "Potwory z kominka".
Reklama za reklamą, film, popcorn i cola. Tak wyglądał maraton filmowy w moim stylu. Wcześniej pomagałam mamie, teraz czas na odpoczynek. Kobieta odpoczywała w swojej sypialni, a ja oglądałam trylogię Igrzysk Śmierci. Przestraszyłam się, ponieważ usłyszałam walenie do drzwi. Ktoś po drugiej stronie uderzał o nie pięścią. Z niechęcią podniosłam się zrzucając koc na bok i podeszłam do drzwi, które otworzyłam.
- Znalazłem go w barze. - Powiedział Niall wchodząc do środka, ale nie sam. Ramieniem podtrzymywał Harrego, który miał iskierki w oczach i był nieobecny. Był pijany. Blondyn położył go na kanapie i przykrył jeszcze ciepłym kocem. - Przeholował. Chciał wypić jeszcze jednego, ale mu zabroniłem. Wciąż jesteś zła?
- Jesteś bezczelny! Myślałeś, że tego nie zauważę i po prostu Cię pocałuję?
- Księżniczko, chciałem Cię tylko rozbawić. Miałaś zły humor. Nie lubię widoku smutnych dziewczyn. To mi łamie serce. Wybacz.
- Dobrze, nie tłumacz się. Totalnie mnie to nie obchodzi.
- Uff.. - Odetchnął z uśmiechem na ustach. - Wyśpij się, mała. - Dodał, a we mnie zagotowało się ze złości. - Jutro szkoła, przygotowania do balu. Zaprosił Cię już ktoś?
- Nie
- Hmmm... Kto wie, może jutro będzie ten szczęśliwy dzień i znajdziesz przyszłego partnera na bal. - Puścił oczko i z uśmiechem na ustach wyszedł z domu. Idiota, pomyślałam. Dzień był dla mnie wykańczający, więc szybko zakluczyłam drzwi i poszłam spać.
Siedząc na przerwie w kącie przy ścianie dostrzegłam Blondyna wchodzącego do szkoły. Normalnie nie patrzę na niego. Naprawdę! Musiałabym być chyba ogłupiała. Pewne przedmioty w jego rękach przykuły mój wzrok. Trzymał niewielki bukiecik czerwonych róż, a do tego był ubrany w dość elegancki jak na szkołę strój. Wyjątkiem były czarne spodnie, do których założył białą koszulę i sweter, który był rozpięty. Wyglądał naprawdę elegancko. Niall włożył bukiecik do szafki, rozejrzał się dookoła, po czym zamknął swój prywatny schowek i odszedł w nieznanym mi kierunku. Byłam niezwykle ciekawa dla kogo miał być prezent, zwłaszcza, że zauważyłam przy nim małą karteczkę. Otworzyć szafkę i sprawdzić? Nie, to nie w moim stylu i w dodatku bezczelne zachowanie.
- O czym tak myślisz?
- Nic ważnego - Odpowiedziałam na pytanie Victorii. - Patrz! Josh idzie w naszą stronę..
- Ciszej, jeszcze to usłyszy - burknęła - Hej, Josh. - Wstała i przywitała się z chłopakiem mając wielki uśmiech na ustach. Podobał jej się. Devine zadał jej długo wyczekiwane pytanie, mianowicie zaprosił ja na bal. Tori, cała w skowronkach, rzuciła mu się na szyję, przez co chłopka ciut się speszył.
- Jasne, że tak. Dziękuję. Do zobaczenia. - Pomachała i usiadła obok mnie. - Właśnie spełniły się moje marzenia... teraz mogę umrzeć.
- Nie przesadzaj, haha.
~*~
Siedząc na przerwie w kącie przy ścianie dostrzegłam Blondyna wchodzącego do szkoły. Normalnie nie patrzę na niego. Naprawdę! Musiałabym być chyba ogłupiała. Pewne przedmioty w jego rękach przykuły mój wzrok. Trzymał niewielki bukiecik czerwonych róż, a do tego był ubrany w dość elegancki jak na szkołę strój. Wyjątkiem były czarne spodnie, do których założył białą koszulę i sweter, który był rozpięty. Wyglądał naprawdę elegancko. Niall włożył bukiecik do szafki, rozejrzał się dookoła, po czym zamknął swój prywatny schowek i odszedł w nieznanym mi kierunku. Byłam niezwykle ciekawa dla kogo miał być prezent, zwłaszcza, że zauważyłam przy nim małą karteczkę. Otworzyć szafkę i sprawdzić? Nie, to nie w moim stylu i w dodatku bezczelne zachowanie.
- O czym tak myślisz?
- Nic ważnego - Odpowiedziałam na pytanie Victorii. - Patrz! Josh idzie w naszą stronę..
- Ciszej, jeszcze to usłyszy - burknęła - Hej, Josh. - Wstała i przywitała się z chłopakiem mając wielki uśmiech na ustach. Podobał jej się. Devine zadał jej długo wyczekiwane pytanie, mianowicie zaprosił ja na bal. Tori, cała w skowronkach, rzuciła mu się na szyję, przez co chłopka ciut się speszył.
- Jasne, że tak. Dziękuję. Do zobaczenia. - Pomachała i usiadła obok mnie. - Właśnie spełniły się moje marzenia... teraz mogę umrzeć.
- Nie przesadzaj, haha.
~*~
Następstwem lunchu była matematyka, a po niej kolejna przerwa. Wtedy właśnie... A z resztą przeczytajcie do końca! Spędzałam ją jak każdego dnia, rozmawiając z przyjaciółką. Jednak tym razem pewna osoba przeszkodziła nam, a był to Horan.
- Chcę pogadać - Wypalił patrząc na mnie.
- To mów.
- W cztery oczy. - Powiedział szybko. Nie chcąc się z nim kłócić wstałam i stanęłam zaledwie dwa metry dalej. Niall stanął na przeciw mnie z dziwie schowanymi rękami za plecami. - Nie będę owijał w bawełnę. Będziesz moją partnerką na jesiennym balu? - Spytał uśmiechając się tak...szczerze i wyciągając ręce zza pleców. W prawej dłoni trzymał mały bukiecik czerwonych różyczek, z którym godzinę wcześniej przybył do szkoły.
~*~
Krótki, ale tu nie dało się już nic innego napisać :D dziękuję za poprzednie komentarze.
Skomentujcie, proszę! :* To tylko kropla w morzu potrzeb, ale za to ile warta :') jedno słowo, a tyle motywacji i radości! Chociaż jednym słowem kochani! :)
Ulala :D Choć krótki jest bardzo ważny jak widzę ;) fajny fajny :/
OdpowiedzUsuńFajny tylko że strasznie krótki
OdpowiedzUsuńczekam na next
Króciutki ale... Jaaaaaaaaaaaaaaaaaa *.* jeden z najlepszych <3<3
OdpowiedzUsuńnie jestem pewna co dalej chociaż mam miliony scenariuszy i tak zapewne wymyślisz coś innego xD
Życzę weny :)
Zapraszam: http://defend-zaynmalik.blogspot.com/
LOVE!!!
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga :D
Czekam na nn ;)
Dużo weny i żelków życzę
Żelcio
Ps. Zapraszam ;)
http://chance-for-stay-alive.blogspot.com/?
Ojejku, ale Naill jest słodki awwww :3 Czekam na next.
OdpowiedzUsuńWeny życzę
Kiedy nex
OdpowiedzUsuńkocham twojego bloga, najlepszy ever
► Misia <3
Zostałaś nominowana do LBA! Szczegóły: http://www.przyjaznamilosctodwarozneslowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział kiedyś czytałam to ff, ale się zgubiło i znów do niego powracam kocham
OdpowiedzUsuńPozdrawiam , Ania z fb ♥♥