POV of Katrina
Byłam co najmniej zaskoczona. Spodziewałam się, że zobaczę Ann cieszącą się z zaproszenia od Nialla, bądź Lylę. Spojrzałam na Tori, która robiła słodkie oczka i wystawiała kciuk w górę. Miałam porządny mętlik w głowie. Jeśli się zgodzę jestem na niego skazana... Jeśli nie to za pewne nikt mnie nie zaprosi i i skończę jak ostatni kołek. Natłok myśli powodował brak odpowiedzi z mojej strony.