POV of Katrin
Nie śniły mi się już żadne głupoty. Mimo to nie mogłam wybić z głowy tamtego snu. Zazwyczaj zapominam o czym był sen z ubiegłej nocy, ale teraz było odwrotnie. Niall w garniturze, oraz mały Zac i małe niemowlę non stop stawały mi przed oczami. Dziś trening, nie idę do szkoły, pomyślałam ciesząc się w duchu jak głupia.